Wyladowalismy na MAURITIUSIE 12/04/2018
bezpiecznie wyladowalismy na Mauritiusie ... wrzucam kilka fotek z samolotu oraz kilka z samego lotniska. Tak nam sie udalo, ze po 30 min od naszgo przybycia wyladowal takze starszy brat Vishala, ktory w biznesie byl w Chinach i Tajlandii. Cala rodzina przyjechala nas odebrac. I jak widac na zdjeciach ...jedziemy vanem ... wszyscy razem ... bo na Mauritiusie nikt albo prawie nikt nie uzywa fotelikow samochodwych lub innych tego typu wynalazkow ... tu jakby czas sie zatrzymal ...
A w domu ... specjalny rytual na nasze powitanie i pyszna kolacja ... curry z grochu i ziemniakow, curry pomidorowe z zielonym gorszkiem, smazone liscie dynii oraz placki farata ... chcialabym opisac ten smak ...
Wyglada przepysznie
ReplyDelete